Tymczasem kilka shoot'ów z popołudnia za miastem - dość klasycznie wstaliśmy rano z mocnym postanowieniem diety i naturalnie wszystko się rypło wraz z pierwszymi kawałkami arbuza, porcją lodów kończąc na kanapkach z bryndzą i kiszonym ogórkiem. Ale od jutra to już na pewno!
Koszulka - Zara
Spódniczka - Bomali
Słodki maluszek :) Wygląda rewelacyjnie w tym zestawieniu, a zdjęcie na krzesełku cudne :)
OdpowiedzUsuńMaluszek dziękuje, mama także :)
UsuńPozdrawiamy!
Jaki słodziaszek umorusany ;) Ja codziennie postanawiam odchudzać się od jutra:P
OdpowiedzUsuńTak tak, wychodzę z założenia, że brudne dziecko to szczęśliwe dziecko. Podobnie mama ;)
UsuńDieta cud- polecam, cud będzie albo cudu nie będzie ;)
OdpowiedzUsuńno boskie! chyba tak właśnie funkcjonuję! ;)Pozdrawiam!
UsuńCudowna jest :)
OdpowiedzUsuń