tak zwane gotowanie #6 - Kolacja z potworem





   Spotkałam ją w Biedronce. Leżała tak między tuńczykiem a małżami i jakoś nie mogłam się jej oprzeć. Wrzuciłam do koszyka a zaraz potem zaczęłam zastanawiać jak ja się w ogóle za to wezmę.


  Spodobała mi się wizja nieco egzotycznej kolacji - pierwszy raz ten potwór znalazł się w mojej kuchni. Ale wzięliśmy się za macki i powstało całkiem sprawne i smaczne danie.
A że zaraz po opublikowaniu przeze mnie na Facebook'u zdjęcia tegoż monstrum posypały się pytania od znajomych o przepis to wrzucam.

Co nam potrzeba:

- Ośmiornica
- Główka czosnku
- Świeża papryka chilli
- 2 liście laurowe
- 2 kulki ziela angielskiego
- Oliwa
- Cebula 1,5 szt.
- Masło klarowane
- 2 butelki białego wytrawnego wina (jedna do gotowania, druga do picia)
- Natka pietruszki
- Cytryna

  Potwora najlepiej zdobyć w formie mrożonej bo taka niemal zawsze gwarantuje, że wszystko będzie dokładnie wyczyszczone.
  Jeśli jednak zdarzy się Wam trafić na "żywą" bestię to należy ją naturalnie unieszkodliwić, następnie wypatroszyć a potem obtłuc tak ze sto razy - tłuczkiem lub o blat a potem zamrozić na 2-3 dni - mięso skruszeje czyli nie będzie gumowate.
  Ja szczęśliwie trafiłam na egzemplarz mrożony w związku z czym jedyną moją czynnością było wypłukanie stwora.

 Do dużego garnka wlewamy odrobinę oliwy oraz wrzucamy nieobrane ząbki czosnku, tak 6-7 ząbków, papryczkę, ziele angielskie i liście laurowe. Energicznie mieszamy przez kilkanaście sekund a potem dorzucamy ośmiornicę. Praktycznie od razu wlewamy butelkę białego wina i na mocnym ogniu odparowujemy. Kiedy zostanie nam mniej więcej połowa wina wtedy zmniejszamy ogień o połowę i dusimy mięsko pod przykryciem.
Ważna wskazówka - razem z winem wrzuć korek - sprawi, że mięso będzie miękkie. Jak? Nie mam pojęcia, grunt, że zadziałało.

Całkowity czas gotowania od włożenia ośmiornicy do garnka to w moim przypadku 45 minut. Tyle potrwało zanim widelec mięciutko wchodził w mięso.

Kiedy mamy pewność, że mięso jest gotowe, wyciągamy je i studzimy, na tyle aby można było je pokroić bez poparzeń.

Rozgrzewamy na patelni odrobinę masła klarowanego, rumienimy cebulkę a następnie dorzucamy pokrojoną wedle fantazji ośmiornicę. Zaraz potem proponuję dodać odrobiny sosu z gotowania, następnie wrzucić pietruszkę i smażyć przez kilka minut. Można również zgrillować albo wrzucić do piekarnika, też na kilka minut.

Przed podaniem skrop cytryną! Smacznego!



0 komentarze:

Prześlij komentarz