jedyna

Nie przyszło mi to do głowy w dniu dziecka. Nie przyszło mi do głowy w jej urodziny, w wigilię...
Przyszło mi do głowy dzisiaj, w zupełnie zwyczajny dzień.
Często słyszę, że może już czas na drugie. I nieśmiertelne "przecież ona nie może być sama".
Ja wtedy odpowiadam, że nie jest - ma mnie i ma swojego tatę.
A my mamy ją. I zachowując trochę czasu dla siebie, dajemy jej całą resztę! Wszystko!





Tak jest dobrze. Tak jest najlepiej. Dla nas. Teraz.











0 komentarze:

Prześlij komentarz