autoportret i melancholia



to raczej niezbyt zdrowo, tak zaraz na początku roku popadać w melancholię. ale kiedy sen budzi, kiedy siadasz na łóżku i zaczynasz się zastanawiać co by było gdyby nic nie było!?



oczy mi zawilgotniały i serce zabolało z zazdrości, jak on mógł kiedyś kochać kogoś.... pewnie lekko, szalenie i tak do upadłego. i czy to lepsze niż miłość między pieluchami, zmęczoną twarzą i stosem brudnych naczyń. czasem jest tak, że boję się spojrzeć rzeczywistości w oczy...

0 komentarze:

Prześlij komentarz