Stała dzisiaj przy grobie i pytała o co tu chodzi i dlaczego Jezus ma takie rany. Zapewnienie, że jutro wróci i będzie Alleluja zaakceptowała. Wielkanoc to coś więcej niż jajka i zające.
Jeszcze ciężko jej pojąć różne sprawy. Ale to nie znaczy, że nie mogę próbować jej wytłumaczyć, że śmierć, mimo iż trudna, jest drogą do Nowego Życia.
0 komentarze:
Prześlij komentarz