
od nas jednym autobusem i trochę na nogach. jak się dorobimy roweru to będzie przyjemniej. park w lekkiej dolince, z wapiennymi skałkami z jednej i cudowną panoramą miasta z drugiej strony. trochę skromny plac zabaw, ale atrakcją były krokusy i wiewiórki. niestety nie dały się namówić na popcorn. gdybym miała mieszkać gdzieś w centrum, to tylko tam, na podgórzu...
Przepięknie
OdpowiedzUsuńDzięki :)
OdpowiedzUsuń