sunday

niedzielnie postanowiłyśmy dać odetchnąć tacie a także same odetchnąć od poważnych i mniej poważnych spraw międzynarodowych i w stylu na lumpa poszwendać się jak turystki po mieście, pośpiewać w mariackim razem z organistą, zjeść w dawno nieodwiedzanej chimerze... sunday funday!




P.S. sama zrobiłam te ciastka! 














2 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. dziękujemy :)
      ale już nie możemy doczekać się wiosny. zbankrutowałam na wyprzedażach i teraz tylko potrzeba więcej słońca :)

      Usuń