przybyło brakującego czasu

niby jest go więcej, bo nie muszę już o siódmej zrywać się z łóżka, a przez ostatnie dwa tygodnie na nic go nie starczyło. ale żyjemy i mamy się dobrze. dzisiaj łapałyśmy wreszcie oddech z królikiem od Sweet Home.








0 komentarze:

Prześlij komentarz